niedziela, 9 kwietnia 2017
''To prawda, że często nie można odzyskać tego, co się kiedyś miało, ale można zamknąć ten rozdział i zacząć od nowa.''
Cytat: ''To prawda, że często nie można odzyskać tego, co się kiedyś miało, ale można zamknąć ten rozdział i zacząć od nowa.''
Imię: Bella Eir Lodge // Od młodszych lat wmawiano jej, że nadzwyczajnie odziedziczyła imię Elizabeth Nadia i nazwisko Lodge po swojej prababci, ale to były zwyczajne kłamstwa noszące wraz ze sobą konsekwencje związane z przyszłością. DRESZCZ nadał jej imię podobne do tego sprzed Zatarcia, czyli Bella a jedyną różnicą jest jej drugie imię Eir.
Pseudonim: Nikt nie używa jej prawdziwego imienia z tego względu, że sama Elizabeth za nim zbytnio nie przepada, więc zazwyczaj jest po prostu nazywana jako Betty. Co do jej drugiego imienia nigdy jego nie używa, a tym bardziej nie pozwala innym nim się posługiwać na co dzień.
Płeć: Jak można zauważyć jest przedstawicielką płci pięknej więc jest kobietą.
Data urodzenia: 18 maja 2115 // Przyszła na świat osiemnaście długich lat temu. A los chciał, aby swoje urodziny świętowała co rok w tym samym dniu co jej starszy brat bliźniak, osiemnastego maja. Poza tym to tylko nic nie znacząca, jak i nieważna liczba.
Pochodzenie: Stany Zjednoczone, Los Angeles.
Relacje: Nic nie pamiętała, ale po dłuższym czasie pamięć wracała z nowymi imionami członków jej rodziny i co raz silniejszymi wspomnieniami.
Alex Lodge – ojciec, próbujący chronić swoją rodzinę i trzymać ją z daleka od DRESZCZu lecz sam został zamordowany w dziwnych okolicznościach jak i nieznanych z tego względu że kiedyś zniknął na parę dni potem znów wrócił a za następnym razem został on zabity.
Frederick Lodge – starszy o parę sekund brat bliźniak, który tak samo, jak Elizabeth się stał jednym z wielu streferów uwięzionych w labiryntach. Do tej pory nie wiadomo czy żyje ale nigdy nie wiadomo.
Kevin Samuel Vanderson - jedyna osoba umiejąca pocieszyć Elizabeth, darzyła mu wielkim zaufaniem co było jedynie zwyczajnym głupstwem. Kevin był znany za swoje problemu związane z przestępstwem jak i współpracą z nieliczną grupą osób która się okazała przekazywać informacje trafiając do DRESZCZ'u. Niestety został on zarażony pożogą, wirus szybko zaatakował jego ciało wyłączając wszystkie cechy ludzkie a po paru dniach walki z wirusem zmarł on z wyczerpania i infekcji.
Głos: Julia Michaels
Aparycja: Jej tęczówki od razu przykuwają uwagę przez ich nadzwyczajnie ciemny odcień niebieskiego przypominający jedynie bezgwiezdną noc w zimie, kiedy z nieba spadają płatki śniegu. Zazwyczaj używająca swoje okulary clubmaster’y, aby zauważyć jakikolwiek przedmiot będący w oddali, musi teraz zdać się na intuicję przez ich stratę. Kruczo czarne włosy sięgające, nieco dalej poza ramiona dopasowują się do jasnej cery i pełnych malinowych ust, na których widnieje zazwyczaj dyskretny uśmiech. Niski wzrost – dokładnie nie wiadomo, ale sto sześćdziesiąt centymetrów, tak jakby idealnie by współgrało z jej drobną sylwetką oczywiście doliczając do tego podeszwy butów. Elizabeth wielbi ciemne odcienie kolorów – ubierająca się w zbyt duże na nią bluzy z kapturem, ciepłe swetry czy nawet golfy - zazwyczaj gustuje w ciemnych kolorach.
Charakter: Jest wielką indywidualistką idącą własnymi drogami przez większość swojego życia, robi to, co uważa za słuszne uważając, aby nie popełnić błędu po drodze. Dlatego może czasem się wydawać nieobecna i zamknięta w swoim własnym świecie. Mimo tego wielbi przebywać w towarzystwie ludzi, ale pod jednym warunkiem, jeśli ich zna. Niezwykle energiczna z niej osoba dążąca do wyznaczonych przez niej celów. Umie się przystosować do każdej sytuacji - ma dar odczytywania uczuć innych osób. Łatwo ją zranić - jest nadwrażliwa na podnoszenie na nią głosu czy nawet bezsensowne uwagi dotyczące jej osoby. Jak widać Elizabeth ma zmienny charakter. Zagadkowe zachowanie może zmienić się w każdej chwili, lecz osoby znającą Betty umieją czasem przewidzieć jej działania. Sama przykłada ona wielką wagę na zaufanie, które w większości przypadków tworzy niesamowicie silne więzi z innymi osobami. Ma na nie kojący wpływ, ale czasami ta cecha ma swoje wady. Nie raz zdawało się, że po prostu umie manipulować innymi. Z drugiej strony na jej ustach zawsze widnieje uśmiech, którym umie wprost zarażać innych wokół niej. Zamiast konfliktów próbuje się dogadać z daną osobą proponując jej rozejm. Gadatliwa z niej istota, która by mogła rozmawiać przez całą noc na temat różnych rzeczy nawet tych nieciekawych lub bezsensownych.
Umiejętności: Jest znana za inteligencję, która jest jej najlepszą stroną. Umie szybko zanalizować całą sytuację i wybrnąć z niej nawet bez żadnego ryzyka i narażania siebie i innych. Nigdy nie działa chaotycznie wszystko woli mieć pod kontrolą tak, aby całość była zorganizowana i dobrze przemyślana. Zwinność jest jej drugą umiejętnością przydającą się do jakiekolwiek ucieczki czy walki, w której tak naprawdę Elizabeth by próbowała się bronić niż atakować. Jej słabszą stroną jest broń. Nie umie się obsługiwać, jaką kol wiek bronią oprócz sztyletu, który do tąd nie uratował jej życia – jest osobą wolącą iść tą dłuższą drogą niż krótszą wymagająca wyjścia ze swojej bezpiecznej kryjówki dającej poczucia bezpieczeństwa.
Praca: Lekarz
Orientacja: Ogromnie trudna sprawa jak dla osoby dość pewnej i w pełni wiedzącej czego pragnie. Nigdy o tym nie myślała raczej po prostu unikała myśli o tym temacie, ale można powiedzieć, że jest biseksualna. Między drugą osobą a nią potrzebuje nie tylko zwyczajnego uczucia a zrozumienia, cierpliwości a tym bardziej głębszego uczucia.
Partner: Nie ma i raczej nie planuje się z kimś spotykać, tym bardziej że nie ma na to czasu, ale kiedyś na pewno kogoś znajdzie odpowiedniego dla siebie. Jakby kogoś zauroczyła byłby to jedynie związek przelotny, z tego względu, że to bez sensu, jeżeli druga osoba nie czuje to samo co druga, a i tak są razem. Więc ponownie powtórzę jest to zwyczajne marnowanie czasu – nastąpił mówiąc szczerze wyrok śmierci, cała sytuacja, zamiast się polepszać pogarsza się co kolejny przetrwany dzień, a bycie w związku w takich ciężkich warunkach to zwyczajne głupstwo. A co gdyby twoja ukochaną osoba umarła lub by została zarażona? Chcesz ją chronić, ale nie możesz, bo wszystko cię już przerasta na samą myśl o jej stracie. No właśnie, takie sprawy trzeba lepiej przemyśleć.
Historia: Szczerze mówiąc po tym, jak DRESZCZ zabrał ją od bliskich wsadzając do pudła nic nie pamięta oprócz starego imienia i paru osób.
Ciekawostki:
•Nigdy nie wspomina o tym, ale tak naprawdę jej rodzina pochodzi z Danii i Francji. Cóż, jak na ironię losu urodziła się ona w Stanach Zjednoczonych.
•Biegle rozmawia po angielsku, duńsku, jak i francusku. Dogadać też może się po rosyjsku.
•Ma wiernego kompana, który towarzyszy jej od samego początku. Seth, który wraz z nią był w pudle. [Seth jest mieszańcem owczarka niemieckiego z jakąś inną rasą, to duże psisko z wręcz złotą sierścią podobną do niektórych odcieni brązu. Cały pysk jest w kolorze czarnym a na dwóch przednich łapach ma białą sierść, która sięga do dwa czwartej jego łap. Jego obroża jest koloru czerwonego z jego imieniem napisanym czarnym markerem.]
•Zna się na różnych roślinach, ziołach i innych potrzebnych rzeczach do przetrwania, chociażby na parę marnych dni, a nawet tygodni.
•Nie pije z tego względu, że ma do tego słabą głowę i szybko się upija tracąc nad sobą jakąkolwiek kontrole zaczynając mówić o najróżniejszych głupotach.
•Ma dość duży lęk wysokości po paru zdarzeniach z dzieciństwa, które pamięta aż do dzisiaj.
•Jest ogromną wielbicielką ciepłej herbaty, lecz dobrą kawą z mlekiem też nie pogardzi.
•W nocy jeśli nie może zasnąć zawsze robi nowe notatki czy badania na temat wirusa zwanego Flarowirus powodującego pożogę. Próbuję wynaleźć lek czy szczepionkę która by spowodowała całkowite zatrzymanie wirusa do porównania Nirvany, narkotyku działającego jedynie na parę dni opóźniając rozwój wirusa w organizmie.
Inne zdjęcia: 1
Sterujący/Kontakt: ~Elko1 [H]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz